Przyspieszyć orgazm

Zbyt wczesny wytrysk jest dużym problemem, ale wcale nie mniejszym od orgazmu, który przychodzi z opóźnieniem. Chciałoby się już doznać kulminacji rozkoszy, tymczasem do spełnienia wciąż daleko...

O tym, że zbyt późny wytrysk nie jest najmilej widziany w łóżku, świadczą opinie kobiet. Magda i Ania, przyjaciółki, które nie mają przed sobą tajemnic mówią, że obie doświadczyły pewnego upokorzenia ze strony mężczyzn. O co chodzi? O dochodzenie do orgazmu właśnie.

Jak przyznają dziewczyny, trzy minuty to może za mało, ale trzydzieści to już zaczyna brzydko pachnieć. – Wtedy czuję się tak, jakby facet nie miał ze współżycia ze mną żadnej przyjemności, jakbym była jakimś workiem treningowym, w który można przestać walić dopiero, gdy się człowiek zasapie na amen – wyjaśnia obrazowo Magda.

Złość na partnerkę, zbyt niskie podniecenie

Jakie mogą być przyczyny opóźniającego się orgazmu? Bardzo różne. Począwszy od uwarunkowań psychicznych po doświadczenia związane ze zbyt długą masturbacją aż do dyskomfortu fizycznego, odczuwanego na podstawie doznań płynących z ciała partnerki.

Przyczyny psychiczne mogą być wszelakie. Andrzej, od trzech lat pozostający w związku z Anetą, przyznaje, że opóźnia moment wytrysku, gdy jest bardzo zły na swoją partnerkę. Wie, że to dla niej deprymujące i w ten sposób ją karze. Wspomina swoją poprzednią relację, w której z kolei zbyt długo dochodził, bo kobieta mało go pociągała. – Ciągle musiałem sobie wyobrażać, że kto inny pode mną leży – mówi. Na usprawiedliwienie dodaje fakt, że spóźniony orgazm pojawił się po sześciu latach współżycia z partnerką, która w międzyczasie straciła na atrakcyjności.

Za dużo masturbacji

Paweł ma inny problem. Przez kilkanaście lat żył jak samotnik, a jego seks ograniczał się tylko do masturbacji. Kiedy poznał Helenę, nie przypuszczał, że jego blokada psychiczna przejawi się właśnie w taki sposób. Mówi, że gotów był myśleć o przedwczesnym, a nie opóźnionym wytrysku. I nie wie, jak wytłumaczyć partnerce, że to nie o nią chodzi, ale o niego.

Tłumaczyć albo zadziałać

Oczywiście, że można rozmawiać i tłumaczyć, ale prościej będzie sięgnąć po metody, które mogą skutecznie przyspieszyć orgazm. Pierwszym, dobrze znanym sposobem jest długa gra wstępna, która prowadzi do silnego podniecenia, ale nie zakłada penetracji. Tak pobudzony mężczyzna może dopiero przystąpić do stosunku. Jeśli penetracja nastąpiła zbyt szybko, w kulminacyjnym momencie trzeba wycofać z pochwy członka, chwytając go dłonią, a kciukiem naciskając na cewkę moczową. Można też nacisnąć penisa tuż przy żołędzi albo stymulować gruczoł krokowy. Egzamin zdaje też naciskanie jąder podczas stosunku, ale uwaga – niektórzy mężczyźni odczuwają to jako dodatkowy bodziec.

Warto też w takich sytuacjach zastosować najmniej pobudzającą pozycję na początek oraz obkurczać pochwę podczas stosunku.

Pamiętajmy też, że każdy kolejny akt seksualny będzie dłuższy od poprzedniego, jeśli różnica czasu między nimi jest nieduża. A gdy żadna z tych metod nie pomoże, trzeba będzie zwrócić się do lekarza – czasem pomaga psychoterapia. Albo... polubić bardzo długie spółkowanie. Bo są i tacy oraz takie, którzy opóźniony orgazm mężczyzny bardzo sobie chwalą.


Magda Wieteska

Tworzenie stron internetowych - Kreator stron WW